Pneumokoki cz.5

Jak wobec tego zabezpieczyć dziecko przed infekcjami pneumokokowymi?

Po pierwsze należy się zastanowić, czy dziecko należy do grupy ryzyka czyli:

  • nie było/nie jest karmione piersią
  • cierpi na choroby i stany związane z upośledzeniem odporności, np. wcześniactwo, cukrzycę, nowotwory, AIDS, brak śledziony i inne
  • przyjmuje/przyjmowało leki hamujące układ odporności bezpośrednio (np. kortykosterydy) lub pośrednio (np. antybiotyki, szczepienia)
  • przechodzi stresy fizyczne (np. stany po urazach lub zabiegach operacyjnych) i emocjonalne (związane np. z oddzieleniem dziecka od matki w szpitalu czy żłobku)
  • jest narażone na zmasowany atak uzjadliwionych zmutowanych szczepów w związku z pobytem w szpitalu, żłobku, sierocińcu itp.

Im więcej z wymienionych punktów dotyczy dziecka, tym ryzyko infekcji jest większe, ale pamiętajmy, że nie jest to izolowane ryzyko akurat infekcji pneumokokowej. Osłabiony układ odpornościowy może zostać zaatakowany równie dobrze przez którąkolwiek bakterię flory komensalnej, jak i obce patogeny, których mnóstwo bytuje w otaczającym nas środowisku. Nie łudźmy się, że wcześniak przetrzymywany w szpitalu, a potem oddany do żłobka, po zaszczepieniu będzie zdrowy. Zmiana będzie tylko taka, że zamiast pneumokoka czy haemophilusa zaatakuje go np. gronkowiec albo mykoplazma, jeszcze gorsze do opanowania. Na razie nie ma szczepionki zabezpieczającej przed całym mikroświatem, a, jak wiadomo, przyroda nie lubi próżni – jedne bakterie zastępują inne i niekoniecznie są łagodniejsze.

Tak więc im więcej z wymienionych punktów dotyczy dziecka, tym pilniej należy skonsultować się z doświadczonym lekarzem naturoterapeutą, który wzmocni odporność dziecka, a także doradzi, w jaki sposób z nim postępować, aby zminimalizować ryzyko problemów.

Natomiast u dzieci, które urodziły się zdrowe, w procesie pozbawionego zbędnej medykalizacji porodu naturalnego, z położeniem dziecka na brzuchu matki i wczesnym karmieniem; które są trzymane w bliskości matki i zgodnie z innymi zasadami attachment parenting (rodzicielstwa bliskości)[21]; które są długo karmione piersią[22], [23],[24]; które nie przyjmowały chemicznych leków, zwłaszcza antybiotyków[25] i szczepionek oraz nie przechodziły szczególnych stresów czy urazów – u takich dzieci ryzyko zapalenia płuc czy opon jest znikome.

Więcej informacji o budowaniu odporności dziecka można znaleźć w artykule: Naturalne szczepionki na: www.ekoszczepienia

(w razie potrzeby można ten artykuł tutaj dodać jako np. drugą część)

Celem tego artykułu nie jest przekonanie rodziców do nieszczepienia dzieci, lecz wyłącznie zainspirowanie ich do dalszych poszukiwań, do zgłębienia tematu, poznania argumentów zwolenników i przeciwników, sprawdzenia faktów, tak, by decyzja, którą ostatecznie podejmą, nie wynikała z automatycznego poddania się manipulacjom machiny marketingowej, psychonaciskowi czy szantażowi emocjonalnemu, lecz była wyrazem świadomej woli uwzględniającym indywidualną sytuację dziecka i rodziny.


 
[21] Attachment parenting (rodzicielstwo bliskości) – coś, do czego nasz gatunek jest od tysięcy lat przyzwyczajony i przystosowany, a co dziś nazywa się nową filozofią. W rzeczywistości to nic nowego, a jedynie powrót do bardziej naturalnego życia rodzinnego. Stąd pozytywne nastawienie i zachęta do przygotowania się do ciąży, porodu i macierzyństwa (nie tylko fizycznie, ale także emocjonalnie i duchowo), do naturalnych porodów, karmienia piersią, rezygnacji z pracy jednego z rodziców (edukacji domowej przynajmniej do końca nauczania początkowego) i zachowywaniu fizycznej bliskości poprzez noszenie, przytulanie i spanie z dzieckiem. O zaletach i przeciwwskazaniach (np. gdy matka jest nietrzeźwa) można poczytać w artykule Marii Tyczyńskiej „Spanie z dzieckiem” (www.dziecisawazne.pl)

[22] Wykazano zmniejszenie ryzyka inwazyjnej infekcji H. influenzae poprzez długie utrzymywanie karmienia piersią. Redukcja ryzyka trwała również poza okresem karmienia piersią. Protective Effect of Breastfeeding on Invasive Haemophilus influenzae Infection: A Case-Control Study in Swedish Preschool Children, INT J EPIDEMIOL 26:443 (1997)

[23] Badanie pokazało zależność między istnieniem innej choroby, uczęszczaniem do żłobka/przedszkola i brakiem karmienia piersią jako czynnikami ryzyka zachorowania na chorobę pneumokokową u dzieci. Risk Factors for Invasive Pneumococcal Disease in Children: A Population-based Case-Control Study in North America, PEDIATRICS Vol. 103 No. 3 March 1999

[24] W Szwecji przed wprowadzeniem szczepień przeciwko Hib wykazano ochronny efekt karmienia piersią na zachorowalność na zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych na poziomie populacji, a także zmniejszenie ryzyka inwazyjnej infekcji H. influenzae o 5% na każdy dodatkowy tydzień karmienia piersią. (…) Why the rise in Haemophilus influenzae type b infections? ” The Lancet, Volume 362, Issue 9380,  2003

[25] „Wnioski: (…) Związek między ostatnio używanymi antybiotykami i infekcją spowodowaną lekoopornymi szczepami S. pneumoniae podkreśla potrzebę unikania niepotrzebnych terapii antybiotykowych wśród dzieci.” Risk Factors for Invasive Pneumococcal Disease in Children: A Population-based Case-Control Study in North America, PEDIATRICS Vol. 103 No. 3 March 1999